Nowy numer „Książek” już na półkach. Zawsze cieszy, a w tym numerze zmieściło się i moich kilka słów.
Znów trzeba będzie umiejętnie rozłożyć czytanie na cały kwartał, żeby dłużej cieszyło (nie udaje się nigdy, ale warto próbować). A więc 4, 3, 2, 1… enjoy! 🙃